Our Amazing Work

We build the real value

          Aukcje antykwaryczne to bez wątpienia najbardziej spektakularny sposób sprzedaży obiektów kolekcjonerskich, efektowny i efektywny zarazem2. Efektowny, bo nieraz wyjątkowo widowiskowy, wywołujący emocje, dramatyczny w swym przebiegu; efektywny, albowiem umożliwiający uzyskanie możliwie najwyższej w danym momencie ceny za wystawiony przedmiot. Aukcje to również jeden z przejawów życia bibliofilskiego, bywa, zorganizowanego, jeśli weźmiemy pod uwagę licytacje przygotowywane przez samych bibliofilów, ich stowarzyszenia. Owa spektakularność przejawia się na różne sposoby. Przede wszystkim, aukcja przebiega według ściśle określanej procedury, swoistego czasami rytuału; odbywa się z reguły w bardziej oficjalnych, bywa, wystawnych wnętrzach, współtworzących wyjątkową atmosferę. Zdarza się, dość
jednak rzadko, że wzbogacają ją również inne atrakcje – np. wystawy, odczyty itp.

          Sama aukcja może być też imprezą towarzyszącą jakiemuś wydarzeniu, rocznicy itp.3 Aukcji, która jest przecież z natury swojej przedsięwzięciem marketingowym, obudowanym działaniami o charakterze reklamowym, promocyjnym, nadaje się też pewien wymiar medialny, nieraz znaczący. Często sami antykwariusze wykazują aktywność w tym zakresie, piszą, udzielają wywiadów; wyniki licytacji są też później analizowane przez, zdarza się, wyspecjalizowanych komentatorów. Od pewnego czasu ów rezonans medialny współtworzą serwisy społecznościowe, na których działają liczne wyspecjalizowane grupy kolekcjonerów i badaczy.

Nie znam nic bardziej pociągającego i przyjemniejszego nad czytanie katalogu książek. - Anatole France

          Oczywiście uwarunkowany jest on czynnikami rozmaitej natury: renomą organizatora aukcji, jego miejscem na mapie instytucji kultury konkretnego miasta i regionu, a tym samym pozycją w kalendarzu imprez5 oraz, co oczywiste, najważniejszym – ofertą, a raczej obecnością w tej ofercie pozycji wyjątkowej, cennej, która może przyciągnąć uwagę mediów. Jej unikatowość, wysoka cena, a najlepiej jeszcze związek z wybitną i ogólnie rozpoznawalną postacią lub wydarzeniem są w stanie skutecznie zainteresowanie takie wywołać.

          Na licytację wystawiana jest wyselekcjonowana oferta, przeważnie z wyższych rejestrów cenowych, aczkolwiek jest to zależne tak od zewnętrznych uwarunkowań rynku, jak i możliwości konkretnej firmy, instytucji. Ponadto, pamiętać należy, że na rynku antykwarycznym, skutkiem mijającego czasu, a także pod wpływem mód i trendów następują przesunięcia określonych rodzajów i gatunków asortymentu w przedziałach cenowych, hierarchii ważności i pokupności. Ewoluują istniejące i powstają również nowe gałęzie kolekcjonerstwa, które – co warto podkreślić – z reguły wyprzedza działania zinstytucjonalizowanego muzealnictwa, w istotny sposób go uzupełniając6. Procesy te dostrzec można analizując aukcyjne oferty; widać też, jak szybko rynek reaguje na nowe zjawiska i tendencje, i jak umiejętnie potrafi je stymulować, zachęcając kolekcjonerów do zainteresowania się konkretnymi tematami bądź rodzajami obiektów. Działania te – co widać najlepiej na przykładzie dużego i bardzo rozwiniętego rynku antykwarycznego w Stanach Zjednoczonych – są podejmowane systematycznie i na dużą skalę, a ich celem jest zagospodarowanie rosnących pokładów asortymentu.

          Podobnie jak oferta, adresat – publiczność aukcji jest w jakimś sensie wyselekcjonowana. Uczestnicy licytacji to głównie wyspecjalizowani bibliofile-kolekcjonerzy, przedstawiciele klientów prywatnych i instytucjonalnych (bibliotek, muzeów itp.) oraz, nazwijmy ich, klienci jednego obiektu – czyli tacy, którzy są zainteresowani nabyciem konkretnej rzeczy. Najczęściej są to osoby poszukujące wydawnictw heraldycznych, genealogicznych dotyczących własnej rodziny, nazwiska, trudno zatem nazwać ich bibliofilami lub kolekcjonerami, bo nie kieruje nimi „miłośnictwo ksiąg” czy pasja zbieracka. Wśród uczestników nie brakuje także obserwatorów, śledzących uważnie przebieg licytacji, jak i właścicieli wystawianych obiektów, którzy w napięciu oczekują finału „swoich” transakcji.

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Phasellus maximus gravida efficitur. Cum sociis natoque penatibus et magnis dis parturient montes, nascetur ridiculus mus. Mauris lacinia tristique sapien, sed ornare arcu rhoncus in.

Mauris ac risus nulla. Donec lobortis dui augue, eu lobortis turpis volutpat sit amet. Morbi in pretium neque. Maecenas interdum tempus eleifend. Praesent tincidunt magna sagittis, mollis metus non, dapibus nibh.